Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.


Nie było go w "biurze".
Offline


- Cholera jasna.
Idę zapytać jakiegoś strażnika gdzie Kapitan.
Byk i Wilk.
Offline


Jeden opierał się o ścianę przy placu.
Offline


Podchodzę do niego.
Byk i Wilk.
Offline


- Tak, kolego?
Popatrzył się na ciebie.
Offline


- Wiesz gdzie jest Kapitan? Szukam go.
Byk i Wilk.
Offline


- Ostatnio gdzieś wychodził. Nie wiem gdzie...
Offline


- Cholera... Dobra dzięki.
Zawracam i robię sobie spacer po mieście.
Byk i Wilk.
Offline


Nic nie zwracało twojej uwagi.
Offline


Idę wolnym krokiem do karczmy.
Byk i Wilk.
Offline


Po drodze tylko cisza. Jedynie podchodząc do karczmy słyszałeś jakiś rumor.
Offline


Wchodzę do niej.
Byk i Wilk.
Offline


Widzisz karczmarza, który ucieszył się na twój widok i kiwnął ci od razu głową. Osoby wokół nadal się zajmowały swoimi sprawami, nie zwracając na ciebie zbytnio uwagi.
Offline


Siadam koło szynkwasu.
Byk i Wilk.
Offline


- Witaj, przyjacielu! Dawno cię tu nie było.
Postawił kufel na szynkwasie.
- Piwa?
Offline


- Tak. Musiałem ubić stwora... Być może awansuje...
Byk i Wilk.
Offline


Nalał ci do pełna Gerreńskiego Piwa.
- Awans? Więc to ty podobnież ubiłeś tego stwora, tak?
Offline


- Rozpieprzyłem mu czaszkę młotem... Ale skurwiel zabił czterech dobrych ludzi a mnie poharatał...
Byk i Wilk.
Offline


- Wzięliście ciała z miejsca, mam nadzieję...
Popatrzył na ciebie krzywym wzrokiem.
Offline


- To nie do mnie to pytanie. Próbowałem ich nieść lecz zemdlałem. Z tym pytaniem do Kapitana. Ale to już trzeci skurwiel z tego gatunku ,którego zabiłem...
Byk i Wilk.
Offline


- Mam przeczucie, że kiedyś byłeś zabijaką, jeśli chodzi o potwory, hm?
Offline


- Jeden wampir, dwie czarownice i kilka innych skurwieli. Z wilkołakami dogaduje się.
Przechylam się do niego.
- Powiem Ci coś w tajemnicy karczmarzu. Sam jestem wilkołakiem...
Siadam na swoje miejsce.
Byk i Wilk.
Offline


Karczmarza trochę zamurowało i jeszcze patrzył kątem oka na ciebie pełen zaciekawienia. Siadając poczułeś lekkie załamanie i skrzypnięcie jakby siedzenie miałoby się zniszczyć. Nikt wokół nie zwrócił uwagi, więc zajmowali się sobą.
Offline


- Nikomu nie mów... Kapitan raczej wie. To taka przyjacielska informacja.
Byk i Wilk.
Offline


- Dobrze, spokojnie, to zostanie między nami.
Zaczął czyścić kufle.
Offline