Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.


- Przytulnie tu...
Mayia się rozejrzała, a zza szynkwasu podszedł karczmarz.
- Coś podać? Jakiś napitek?
Offline


- Za ile jedzenie i woda? Narzeczona w ciąży a ja w sakwie mało mam...
Patrzę na Mayię smutno.
Byk i Wilk.
Offline


- Razem? Z dziesięć monet wystarczy... To chyba nie bogactwo?
Offline


- Na cy... to znaczy jak tanio! Proszę bardzo!
Daję mu dziesięć monet.
- Będę nowym strażnikiem.
Byk i Wilk.
Offline


- Dobrze, potrzebujemy pracowników.
Odszedł przygotować zamówienie.
Offline


Zamykam oczy i głaszczę Mayię po rękę.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-25 21:58:18)
Byk i Wilk.
Offline


- Będzie tu chyba dobrze jak wieżę będziesz miał zbudowaną... Wszyscy są mili w tym mieście?
Spojrzała na ciebie zdziwiona. Sąsiad przy innym stole patrzył się na Mayię.
Offline


Otwieram oczy i patrzę na tego sąsiada.
- Mam nadzieję, bo jeśli nie to ich tego nauczę...
Byk i Wilk.
Offline


Sąsiad natychmiastowo się odwrócił, a Mayia się oparła o twój bark. Karczmarz po chwili podszedł z zamówieniem.
- Proszę. Zgodnie z zamówieniem.
Odszedł za szynkwas.
Offline


- Dzięki... Jedz kotku.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-25 22:09:40)
Byk i Wilk.
Offline


Zaczęła spożywać zamówienie. Sąsiad się znowu obejrzał.
Offline


Patrzę na niego groźnie.
Byk i Wilk.
Offline


Odwrócił się przestraszony. Mayia kończyła jeść.
- Ty nie jesz?
Offline


- A tak... Ten gość mi się nie podoba...
Zaczynam jeść.
Byk i Wilk.
Offline


- Który?
Rozejrzała się zaciekawiona sytuacją.
Offline


- Zapomnij. Jak tak będzie się przyglądać to z nim pogadam...
Jem dalej.
Byk i Wilk.
Offline


- Pewnie się dziwi, bo jestem driadą... Nie spotyka się ich na Kheranie...
Skończyła jeść i patrzyła na ciebie.
Offline


- To lepiej niech się przyzwyczaj, bo zostaniemy tu kotku.
Całuje ją w rękę.
Byk i Wilk.
Offline


- Wiem. Ale i tak będę takich ignorowała...
Uśmiechnęła się. Jedzenie już się skończyło.
Offline


- Idę zamówić pokój.
Podchodzę do szynkwasu.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-25 22:21:43)
Byk i Wilk.
Offline


- Tak? Coś jeszcze?
Spojrzał na ciebie opierając się o szynkwas.
Offline


- Chciałem wynająć pokój.
Byk i Wilk.
Offline


- Trzydzieści pięć monet na jeden dzień.
Zachował powagę.
Offline


- Cholera... Niech będzie...
Robię zdenerwowaną minę i rzucam mu monety.
Byk i Wilk.
Offline


Wziął monety za szynkwas.
- Przytulny pokój, warto.
Poszedł się zająć klientami.
Offline