Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Ja pierdole mój brzuch.
Byk i Wilk.
Offline
- Wyjąć ci to?
Popatrzył na lód w brzuchu.
Offline
- Możesz tylko mnie nie uszkodź. Zaraz będę musiał poszukać Mayi.
Byk i Wilk.
Offline
Karczmarz zaczął ci je wyjmować. Z każdym kawałkiem, brzuch cię okropnie bolał i czułeś wewnętrzne zimno.
Offline
- Uch... Zaszyjesz mi to?
Byk i Wilk.
Offline
- Nie... Nie jestem od tego.
Odszedł kawałek od ciebie.
Offline
- To idę ,dzięki.
Wychodzę szukać Mayi.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-27 02:19:39)
Byk i Wilk.
Offline
Całe miasto było białe, całe w śniegu i lodzie. Inni również wychodzili z domów, a po ulicach kręciła się straż miejska.
Offline
Szukam Mayi.
Byk i Wilk.
Offline
Nigdzie na ulicach jej nie widziałeś.
Offline
- MAYIA!
Szukam dalej jak oszalały.
Byk i Wilk.
Offline
- Nie drzyj się!
Jakiś staruch przy ścianie budynku do ciebie krzyknął.
Offline
- Widziałeś tu gdzieś driadę?!
Patrzę na niego oszalały.
Byk i Wilk.
Offline
- Koszary? Nie wiem. Zostaw mnie.
Zapalił sobie fajkę i usiadł na krześle.
Offline
Biegnę szybko do koszar.
Byk i Wilk.
Offline
Nikogo na placu koszar nie widziałeś. Świeciło się swiatło w pokojach strażników.
Offline
Wbiegam tam.
Byk i Wilk.
Offline
Widzisz wycieńczoną Mayię z opatrunkiem na głowie. Leży na łóżku w otoczeniu dwóch strażników.
Offline
Odpycham ich i padam przy niej.
- Mayia.... nie...nie...nie....
Byk i Wilk.
Offline
Poklepał cię po ramieniu.
- Jest nieprzytomna, ale oddycha
Strażnicy stanęli z boku.
Offline
- O... ku*wa.
Całuje ją w rękę i wstaje.
- Jakiś idiota w karczmie próbował otworzyć okno gdy był żywiołak przed karczmą. Później ten sam żywiołak wypieprzył drzwi od karczmy i dostałem lodem w brzuch...
Byk i Wilk.
Offline
- Lekarzy nie mamy. Mogę ci tylko założyć opatrunek.
Podszedł do ciebie z czystym bandażem.
Offline
- Dobra. Aresztować obywatela ,który próbował otworzyć okno?
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-27 02:38:51)
Byk i Wilk.
Offline
- Nie.
Strażnik założył po jakimś czasie opatrunek. Zauważyłeś jak dłoń Mayi się ruszyła.
Offline
- Mayia...?
Byk i Wilk.
Offline