Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.


- Nie mam powodu cię otruć... Wiem, co byś mi zrobił po fakcie, głupi nie jestem...
Nadal trzyma miskę z roślinami.
- Ręka... Najwyższy krąg magów i ci załatwią...
Offline


Bierze roślinę.
- Jeść to czy przeżuć ? Ta ręka załatwiała mi prace. Po za tym wilkołak bez łapy.
Byk i Wilk.
Offline


- Przeżuć. A więc mówisz, żeś wilkołak... Pierwszy raz takowego goszczę... Ech... Czego ode mnie oczekujesz, wilkołaku?
Offline


Bierze do ust i żuje.
- Mów do mnie Cień albo Wilk. Poszukuje kogoś kto mi pomoże dostać się do jednego z lepszych lub najlepszego gangu. Jestem Barbarzyńcą. Maszyną do niszczenia.
Byk i Wilk.
Offline


- Mam kontakt z jednym gangiem... Jestem chroniony, a ja im przesyłam zioło do palenia. Mogę cię umówić na spotkanie, jeśli zechcesz...
Offline


- Są ważni?
Byk i Wilk.
Offline


- Jeden z trzech ważniejszych...
Czułeś się bardzo spokojny po przeżuciu roślin.
Offline


- Dobre ziele, można znać nazwę? A i zgoda umów mnie z nimi. Wiesz gdzie mogę przenocować tanio?
Byk i Wilk.
Offline


- Nie dałem nazwy, to eksperyment nowej mieszanki. U mnie za darmo. Ale będę musiał cię zamknąć, bo jesteś wilkołakiem.
Czułeś się z czasem jeszcze bardziej rozluźniony, tak jak by ktoś robił ci masaż.
Offline


- Wilkołaki wbrew powszechnemu rozumowaniu, przemieniają się jeśli zechcą.
Byk i Wilk.
Offline


- Tak...? Nie znam się na rasach... Przepraszam...
Podszedł do ciebie i wskazał palcem koniec mieszkania.
- Tam na końcu mieszkania bedziesz spał. Teraz idę do siedziby gangu, umówić na spotkanie. Nie zniszcz niczego!
Wyszedł z mieszkania.
Offline


Idzie do miejsca pokazanego przez zielarza i siada.
Byk i Wilk.
Offline


Łóżko było niezbyt wygodne i skrzypiało.
Offline


- Wygodnie.
Kładzie się i myśli o Mayi.
Byk i Wilk.
Offline


Leżąc, słyszałeś jakieś ciche szmery i inne skrzypania.
Offline


Szybko wstaje i bierze topór do ręki.
Byk i Wilk.
Offline


Nic nie zwróciło ciekawego twojej uwagi. Wszystko było normalne.
Zaczynałeś lekko odpływać po mieszance.
Offline


- Cholera mocne to.
Opiera się o ścianę i nasłuchuje.
Byk i Wilk.
Offline


Słyszysz zza ściany kłótnie kochanków. Oczy zaczynają ci się mrużyć.
Offline


Wychodzę szybko i patrze co się dzieje.
Byk i Wilk.
Offline


Drzwi do domu sąsiadów skąd dobiegają głosy, są otwarte. Słychać kłótnię.
Offline


Słucha.
Byk i Wilk.
Offline


- Wypierdalaj z mojego domu zdradziecka szmato!
Słyszysz bieganie po domu.
- To nie tak! Odłóż nóż!
Offline


Wbiega z toporem w ręce.
- CO JEST DO CHOLERY?!
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-21 02:56:46)
Byk i Wilk.
Offline


Mąż się rzucił na ciebie z nożem i wbił go w ramię.
- Zabije cię śmieciu!
Żona przerażona uciekła do pokoju i się zamknęła.
Offline