Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.


- Nie dlaczego. Dlaczego jest pan taki wzburzony?
Offline


- Co cię to do cholery obchodzi?!
Uderzył w szynkwas.
Offline


- Spokojnie nie chce panu zaszkodzić, a bardziej pomóc.
Offline


- Co jeszcze?! Bierzesz ten pokój do cholery?!
Reszta osób w karczmie popatrzyła się na całą sytuację.
Offline


- Spokojnie.
Z sztucznym uśmiechem podał opłatę za nocleg.
Offline


Karczmarz zawarczał i przyjął pieniądze.
- Ostatni pokój po lewej...
Odszedł do swojego syna z zaciśniętą pięścią.
Offline


Teraz pójde spac może rano sie z nim dogadam.
Offline


Twój pokój nie był luksusem, ale był dość wygodny i przytulny jak na trzydzieści monet.
Offline


Jedyne czego potrzebuje to sen.
Offline


Kładąc się na łóżku, od razu zapadłeś w sen. Po kilku godzinach budzisz się przez krzyki mężczyzny.
Offline


Zaraz po wstaniu wychodze sprawdzic kto tak krzyczy.
Offline


Widzisz karczmarza popychającego chłopaka do pokoju z krzykiem.
Offline


- Co pan robi?!
Offline


Zatrzasnął drzwi i zamknął je na klucz.
Offline


Dam rade przebic te drzwi? Warto spróbowac.
Offline


Drzwi zaczęły się wywarzać. Słyszysz płacz dziecka.
Offline


Co on robi temu dziecku?!
Offline


Wyważyłeś drzwi. Widzisz jak karczmarz bije po całym ciele chłopca pięściami.
Offline


- Co pan robi?!
Krzyknął i rzucił się na niego.
Ostatnio edytowany przez kubarez (2015-08-26 15:49:49)
Offline


Karczmarz się przewrócił, dziecko poszło do kąta i się zwinęło. Napastnik wstał i wyjął sztylet do ciebie.
- Idź stąd! Nie twoja sprawa!
Offline


- A jak nie pójdę?!
Offline


- Wyrżnę cię jak psa.
Spojrzał groźnie.
Offline


- Sam potrafię wyrżnąć stado wilków zabicie ciebie będzie jak rozgrzewka. Dam szansę na uspokojenie się.
Offline


Karczmarz bez namysłu rzucił się na ciebie ze sztyletem.
Offline


Trzeba mu pokazać, że nie kłamałem.
Offline