Zanurz się w świecie siły i magi, Avillanie, krainie, gdzie wszystko jest możliwe
Nie jesteś zalogowany na forum.


Spojrzała na elfa.
- Tak! To on.
Nieznajomy elf do ciebie podchodzi.
- Witaj, człowieku! Widzę, że jesteś przyjacielem Mayi...
Podaje ci rękę.
Offline


Także podaje mu rękę.
Byk i Wilk.
Offline


- Czego potrzebujesz? Jesteś jej przyjacielem, więc ci pomogę... Ale najpierw wejdźmy...
Otwiera drzwi do domu i macha ręką wskazując na wejście do mieszkania.
Offline


Patrzy na Mayię po czym bierze ją za rękę i idzie do domu elfa.
Byk i Wilk.
Offline


Elf gdzieś usiadł, a Mayia rozglądała się, gdzie by mogła posiedzieć.
- Więc? Z czym do mnie przychodzicie?
Elf zaczął się z lekkim przerażeniem patrzeć na twoją odciętą dłoń.
Offline


- Muszę mieć nową rękę. Jestem barbarzyńcą a do tego wilkołakiem i nie będę mógł wykonywać zawodu bez niej. A Mayię trzeba ukryć.
Byk i Wilk.
Offline


- Co ty żeś zrobił, że dłoń straciłeś?! I czemu Mayia musi się ukrywać?!
Spojrzał na ciebie z lekkim zdenerwowaniem i niedowierzaniem.
Offline


- Dłoń została odcięta mieczem. A Mayia musi się ukrywać bo zabiła gwardzistę. To co zrobiłem nie ma znaczenia.
Byk i Wilk.
Offline


Zwrócił się do Mayi i wstał ze wkurzenia.
- Co ty żeś do cholery zrobiła?! Czemu zabiłaś gwardzistę?!
Mayia z przerażenia milczała i spuściła głowę.
Offline


- Jeżeli jeszcze raz na nią krzykniesz to wypruję ci flaki.
Powiedział zimno i spokojnie po czym podszedł do elfa.
Ostatnio edytowany przez Ninja618 (2015-08-20 20:24:46)
Byk i Wilk.
Offline


- Spieprzaj, bo ci nie pomogę. Splamiła honor natury!
Mayia zaczyna cicho płakać.
Offline


Łapie szybko elfa za gardło.
- Znajdę kogoś innego ale ty nie znajdziesz drugiego życia.
Byk i Wilk.
Offline


Mayia wstała i podeszła do ciebie.
- Proszę cię, nie rób mu nic. To jedyna zaufana osoba...
Elf zdejmuje twoją dłoń z jego gardła.
- Odpieprz się. Chcesz pomocy z dłonią? Idź do Khazad-Arin...
Offline


Odwraca się do Mayi.
- Mam nadzieję ,że ten dupek ukryje Cię dobrze.
Wychodzi z domu i kieruje się w stronę lasu.
Byk i Wilk.
Offline


Mayia wybiegła za tobą.
- Powodzenia Cieniu...
Pocałowała cię w policzek.
- Mam nadzieję, że się zobaczymy...
Offline


- Ja także.
Przytulił ją i odszedł.
Byk i Wilk.
Offline


Przed tobą rozpościerała ścieżka usiana liśćmi drzew. Prowadziła na północ.
Offline


Idzie na północ.
Byk i Wilk.
Offline


Po kilku godzinach wchodzisz na bagna. W pobliżu nie ma żadnych wiosek ani niczego. Słyszysz żaby, ważki i inne owady występujące na podmokłych terenach.
Offline


Idzie dalej uważając.
Byk i Wilk.
Offline


Widzisz kilka sylwetek przypominających ludzi w oddali w bagnie.
Offline


Skrada się i patrzy na nich.
Byk i Wilk.
Offline


To nie byli ludzie. Nagle z ciemnych sylwetek, pojawiły się całe ciała i twarze utopców. Nie widzą cię i kręcą się wokół bagna.
Offline


Próbuje ich ominąć.
Byk i Wilk.
Offline


Próbując to zrobić, nie chcący złamałeś swoją stopą patyk. Utopce odkręciły się w twoją stronę, lecz się nie zbliżają.
Offline